piątek, 13 lutego 2009

...13 piątek

Tak...dziś 13 piątek...jak narazie wszystko potoczyło sie dobrze ale dzień się jeszcze nie skończył... Uieszyłam się, ze moje przeziębienie okazało się mało groźne a objawy szybko ustąpiły...Nie mogłam więc usiedzieć w domu i popędziłam do pracy. Pracoholizm to straszna choroba ;)
Wczoraj zainspirowałam się ślicznymi Aniołami według ROSZPUNKI i tak oto powstał mój scrapowy Anioł...wydaje się mi trochę dziwny...jakby mu czegoś brakowało...hym ;)
...a i dziewczyny rozdają na blogach tyle słodkości, że grzech się nie zapisać...
Więc...

Pierwsza słodkość na blogu :

Druga na :
http://fiolkowe-sprawki.blog.onet.pl/ z takimi oto cukierasami...

1 komentarz:

  1. Piękny i niczego mu nie brakuje kocham wszystkie anioły :):)
    Ciesze sie ze ze zdrówkiem juz lepiej a kysz choroby a kysz!!!
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń